50. "Płonący lód" Patrycja Kuczyńska, Monika Rępalska



TYTUŁ: "Płonący lód. Nieczyste zagranie" tom 1
AUTOR: Patrycja Kuczyńska, Monika Rępalska
TŁUMACZENIE: -
DATA PREMIERY: 20.08.2018
LICZBA STRON: 457
WYDAWNICTWO: Novae Res


"Zwykł mi powtarzać, abym nie igrała z ogniem. Ja będę jak pieprzona woda, która go ostudzi, zostanie z niego tylko sam żar."
 
 
 
        Lexi wraz z przyjaciółką rozpoczynają nowy etap w swoim życiu. Pakują walizki i wyjeżdżają do Londynu, gdzie podejmą naukę w elitarnej uczelni. Już na samym początku przygody wypakowując bagaże poznają Knoxa - króla całego kampusu, któremu nikt nie ma odwagi się sprzeciwić - oraz jego kumpli. Lexi i Knox - ta dwójka przyciąga siebie jak magnes już od pierwszych chwil, jednak nie dają tego po sobie poznać. Knox, nie chcąc się przywiązać do dziewczyny, w coraz bardziej brutalny sposób zastrasza dziewczynę, natomiast Lexi, mimo strachu, nie daje za wygraną. Wytwarza się między nimi płomień pożądania, którego nie są w stanie ugasić. W międzyczasie dziewczyna odkrywa, że Knox i jego ekipa grają w dość kontrowersyjną i absurdalną grę, w którą ona sama nieświadomie została wplątana. Właśnie to napędza ją jeszcze bardziej, by, potocznie mówiąc, dokopać Knoxowi, a co. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że granica między nienawiścią a miłością jest cieńsza niż mogłoby się wydawać...
     "Płonący lód" to debiutancka powieść erotyczna z domieszką New Adult polskich autorek - Patrycji Kuczyńskiej oraz Moniki Rępalskiej. Swoją drogą, jestem ogromnie ciekawa, w jaki sposób powstaje książka gdy autorów jest kilku, by powieść tworzyła spójną, "niegryzącą się" całość :). W tym przypadku to naprawdę się udało. Przyznam, że byłam trochę uprzedzona do tej książki (jak się człowiek sparzy w niedawnym czasie na którymś z gatunków to potem się to za nim ciągnie w nieskończoność). Na moje szczęście, niepotrzebnie. Mamy tu Lexi - pyskatą i nie dającą sobie w kaszę dmuchać dziewczynę oraz Knoxa - superseksi gościa o konkretnej posturze (jak się później okazuje, nie tylko ;)), budzącego podziw u wszystkich lasek, któremu nikt nie podskoczy, a kto się go nie boi - to zacznie, proste. Losy tej dwójki się przecinają i zaczyna się niezłe zamieszanie. Niby banalnie, jednak, mimo wszystko, ciekawie. On coraz bardziej ją od siebie odstrasza, ona chce się odegrać za wszystkie krzywdy, które jej wyrządził. Napięcie seksualne między nimi da się pokroić nożem, serio. Cieszę się, że autorki z rozdziału na rozdział pozwalają nam odkryć przeszłość Knoxa, dzięki czemu jesteśmy w stanie choć trochę zaakceptować tę maskę, którą notorycznie na siebie zakłada. Mimo tego, że facet ma momentami podły charakter polubiłam go. Mam wrażenie, że siła przyciągania ciągnie mnie do książkowych bad boy'ów. Przeszkadzał mi jedynie język, który, jak dla mnie, był trochę zbyt prosty, mało dopracowany? Nie wiem sama. Bohaterowie bywali momentami irytujący, niektóre ich decyzje były dla mnie nieakceptowalne. Książkę przeczytałam w błyskawicznym tempie. Mimo kilku niedociągnięć z wypiekami na twarzy przewracałam stronę za stroną, by dowiedzieć się, jakie ta historia obierze tory. Nie zawiodłam się. Z wielką przyjemnością sięgnę po kolejny tom i poznam dalsze losy bohaterów.


"Podobno, gdy rodzimy się, nasza dusza zostaje podzielona na dwie cząstki. Jedna zostaje z tobą, a druga trafia do twojej drugiej połówki. Obie czekają, aż się odnajdą, z daleka wyczuwają się, przyciągając jak magnes."
 
 
 
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
 
 
 
 
 
 
Moja ocena: 4/6
 
 
 

Komentarze