79. "Echo" E.K.Blair





TYTUŁ: "Echo"
SERIA: Czarny Lotos
AUTOR: E.K.Blair
DATA PREMIERY: 24.10.2018
LICZBA STRON: 334
  WYDAWNICTWO: NieZwykłe
 
 
 
"Życie jednak nauczyło mnie, że echo nigdy nie milknie. Być może do moich uszu nie docierają już wrzaski demonów z przeszłości, ale to nie znaczy, że przestały wrzeszczeć. Wciąż tam są i przypominają mi, że nie jestem wolna."
 
 
 
 
 
Tym razem nie będzie jako takiego opisu fabuły, bo najzwyczajniej w świecie nie mam pojęcia w jaki sposób Wam go nakreślić. Główna bohaterka Elisabeth czy tam Nina (jak kto woli, chociaż w tym tomie to raczej Elisabeth ;)) nie potrafi się otrząsnąć po stracie ukochanego, wyjeżdża więc do miejsca, gdzie ten posiadał własną posiadłość, by tam wylewać wszystkie smutki i żale (choć to chyba najdelikatniejsze określenie z możliwych). W tym właśnie momencie zaczyna się ostra jazda bez trzymanki, a na końcu mamy dosyć twarde lądowanie. 
 
 
Pierwszy tom serii był, w moim odczuciu, bardzo dobry. Z tego, co pamiętam, "Bang" otrzymało u mnie pięć punktów na sześć możliwych. Przyszedł czas na drugi tom. Wiedziałam, że będzie mocniejszy od pierwszego, ale to, co dostałam ... mnie przerosło. Elisabeth jest tak zwichrowana, tak nienormalna i tak psychiczna, że najchętniej zamknęłabym ją w ośrodku bez klamek. Ból psychiczny uśmierza bólem fizycznym. Wali głową o ścianę, sprawia sobie ból do momentu, aż pojawią się krwiaki... Mało tego! Pozwala się krzywdzić swojemu "ukochanemu", choć sama nie wiem, czy to dobre słowo, biorąc pod uwagę to, co ten facet wyczynia z nią samą. Bo co jest złego w wyrywaniu włosów z głowy do tego stopnia, że leje się krew, przyduszaniu czy gwałtach? Naprawdę nie wiem, kto w tym duecie jest bardziej popieprzony (przepraszam za słownictwo, ale to i tak delikatne określenie ;)). Co z tego, że facet Cię krzywdzi, ważne, że z Tobą jest, a Ty go tak bardzo kochasz, że może Cię poniżać w każdy możliwy sposób. Gwałty są w tej książce na porządku dziennym, gwałt na gwałcie, serio. A co jest "najlepsze"? Laska zostaje kilkakrotnie brutalnie zgwałcona, a co robi tego samego dnia ze swoim facetem? Uprawia seks, a jakże! Naprawdę? No nie wierzę. Tyle, co się nawyzywałam przy tej książce to moje. "Echo" jest ZA nienormalne, ZA brutalne, ZA porąbane. Nie na moje nerwy. Dobre momenty mogę wyliczyć na palcach jednej ręki. Dziękuję, Natka @nanssja za możliwość udziału w book tourze z tą książką, ale na tym tomie spasuję. Wytrwałe uczestniczki z book touru - będę wypatrywać Waszych recenzji trzeciego tomu ;).




"Czasami trzeba upaść, żeby zrozumieć, jak stanąć na nogi. Czasem musimy kogoś zranić, żeby zdać sobie sprawę ze swoich wad i podjąć postanowienie poprawy."
 
 
 
 
Moja ocena: 2/6
 
 
 
 
Znajdziesz mnie również na Instagramie:
 
 
  

Komentarze

  1. Już wcześniej wiedziałam, że to nie jest seria dla mnie, ale Twoja recenzja tego tomu upewniła mnie w decyzji, żeby jej nie czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy tom był naprawdę dobry, ale ten.... tragedia.

      Usuń
  2. bardzo ciekawa propozycja ;)
    Pozdrawiam,
    Pola z https://czytamytu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz