20. "Ocalałe" Riley Sager


AUTOR: Riley Sager
TYTUŁ: "Ocalałe"
LICZBA STRON: 431
WYDAWNICTWO: Otwarte


 "Jednak jakimś cudem to my krzyczałyśmy najgłośniej, uciekałyśmy najszybciej, walczyłyśmy najbardziej zawzięcie. Udało nam się przetrwać."

         Dziesięć lat temu Quincy Carpenter przeżyła najstraszniejsze chwile swojego życia. To miały być zwykłe urodziny jej przyjaciółki, w domku położonym w lesie. Były one, byli bliscy znajomi, aż zjawił się On. Pomimo ran kłutych tylko Quinny przetrwała. Jednak głęboka trauma spowodowała, że powstały luki w jej pamięci. Nie wie, co się stało tej krwawej godziny. Pamięta zakrwawioną przyjaciółkę wybiegającą z lasu oraz chwilę, gdy ona sama kieruje się w stronę drogi i pewien mężczyzna pomaga jej uciec. 
         Mija dziesięć lat od tragedii. Przeszłość Quincy nie chce o sobie zapomnieć, również za sprawą tego, że ocalałych jest więcej. Nie tylko jej przydarzyła się podobna tragedia. Jednak Lisa już nie żyje, a Samantha zjawia się w progu mieszkania Quinny. Przeszłość domaga się, by ponownie się z nią zmierzyć, a dotychczas poukładane życie dziewczyny diametralnie się zmienia.


     Stephen King uważa, że ta książka jest najlepszym thrillerem tego roku. I jak nie przyznać mu racji? :) Nie pozostaje mi nic innego jak się z nim nie zgodzić, bo póki co faktycznie tak jest. Tę książkę czytałam z zapartym tchem. Dobrze, że nie mam w nawyku obgryzania paznokci, bo na pewno bym je mocno obskubała. Potrzebowałam chwilę, by "wgryźć się" w całą akcję, ale gdy w końcu to nastąpiło to naprawdę nie sposób się było oderwać. Akcja książki dzieje się dwutorowo. W jednym rozdziale mamy teraźniejszość, w kolejnym masakrę z przed dziesięciu lat. Jest to zabieg celowo wykorzystany przez autorkę, trzyma w napięciu, a czytelnik pochłania rozdział za rozdziałem, by w końcu dowiedzieć się, co dokładnie się wydarzyło w Pine Cottage. Co jakiś czas tworzył mi się w głowie koniec historii, jednak do samego końca nie udało mi się rozwiązać zagadki. Jeśli lubicie mocne i dobre thrillery z czystym sumieniem polecam Wam tę książkę! Ja już nigdy nie wejdę sama do lasu ;)

"Życie paskudnie nas potraktowało, mała. Zeżarło nas w całości i wy*rało, a wszyscy wokół chcą, żebyśmy o tym zapomniały i zachowywały się jak gdyby nigdy nic."

Moja ocena: 5,5/6

Komentarze