28. PRZEDPREMIEROWO "Hashtag" Remigiusz Mróz



AUTOR: Remigiusz Mróz
TŁUMACZENIE: -
TYTUŁ: "Hashtag"
SERIA: -
DATA PREMIERY: 18.07.2018
GŁÓWNY BOHATER/ BOHATEROWIE: Teresa "Tesa"
LICZBA STRON: 424
WYDAWNICTWO: Czwarta Strona
 
 
"(...) przypadek to nic innego, jak jeszcze nie poznany powód danego zdarzenia."
 
 
           Tesa jest dorosłą kobietą, cierpiącą na dosyć sporą nadwagę. To między innymi dlatego rzadko opuszcza swoje mieszkanie. Nie czuje się komfortowo wśród innych osób. Pewnego dnia otrzymuje SMS, którego treść brzmi: "Twoja paczka już na Ciebie czeka!". Nie byłoby w tym nic niepokojącego gdyby dziewczyna coś zamawiała do paczkomatu, jednak nic z tych rzeczy. Zdziwienie i niepokój miesza się z zaciekawieniem. To ostatnie bierze górę i postanawia sprawdzić, co zawiera wysłana do niej paczka. Właśnie ten krok Tesy był największym błędem, jaki mogła popełnić. Gdy dziewczyna odbiera tajemniczą przesyłkę nie zdaje sobie sprawy, jakie konsekwencje będzie musiała ponieść. Jej życie już nie będzie takie samo. W ten sposób Tesa zapoczątkowała spiralę zdarzeń, która zdaje się nie mieć końca. Tymczasem w mediach społecznościowych kilku internautów w różnym odstępie czasu zamieszcza wpisy z hashtagiem #apsyda. Niepokojące? Z pozoru nie. Jednak zupełnie zmienia postać rzeczy to, że osoby, które uaktywniły się w mediach od lat są uznawane za zaginione... Czy Tesie uda się rozwiązać zagadkę? Jaki związek w tym wszystkim ma Tesa? I czy w ogóle jakiś istnieje?
 
 
       Ogromnie byłam ciekawa, co kryje w sobie najnowszy thriller psychologiczny Remigiusza Mroza. Nie zdążyłam jeszcze po "Nieodnalezionej" podnieść szczęki z podłogi, a już dzięki wydawnictwu @czwartastrona trzymałam w ręku "Hashtag". Spodziewałam się wysokiego poziomu, dreszczyku emocji i pewnie bardzo mocnego zakończenia, bo właśnie to w swoich książkach serwuje nam autor. Co dostałam? Od pierwszego zdania wciągnęłam się w historię Tesy. Na początku studentki, potem żony. Kobiety z dużą nadwagą. Kobiety, którą ogarnia lęk w chwili, gdy musi opuścić swoje mieszkanie choć na moment. Akcja książki dzieje się równolegle. Mamy historię z punktu widzenia Tesy i... no właśnie. Kolejny punkt widzenia niech pozostanie dla Was tajemnicą. Czytając ten thriller miałam wrażenie, że coś jest ze mną nie tak, że chyba zwariowałam. Autor owinął sobie mnie w okół palca. Omotał mnie totalnie. W połowie książki odłożyłam ją i pomyślałam: "Co tu się teraz właściwie stało?!". Nie byłam w stanie po nią ponownie sięgnąć, zaczęłam analizować wszystko od początku. Mój mózg pracował na najwyższych obrotach, aż chyba w końcu zaparował ;). Kolejnego dnia wróciłam do lektury. Byłam już pewna w stu procentach, że rozwiązałam zagadkę. Byłam jedynie ciekawa, w jaki sposób autor postanowi zakończyć tę historię. Przede mną ostatnie strony i nagle... BANG! Znowu szok, niedowierzanie, parujący mózg od kłębiących się myśli. Pierwszy raz potrzebowałam kilku dni na napisanie recenzji. Musiałam ochłonąć. I chyba właśnie to jest najlepszą rekomendacją tej książki. Ta książka jest GENIALNYM thrillerem psychologicznym. W historii Tesy nic nie jest tym, na co wygląda. Czytając tę książkę przygotuj się na wiele emocji. Z czystym sumieniem Wam ją polecam.
 
 
"Nie ufaj mu, a jeszcze bardziej nie ufaj sobie."
 
 
 

 


Moja ocena: 5,5/6 

Komentarze