AUTOR: M. Robinson
TŁUMACZENIE: Paulina Raganowicz
TYTUŁ: "Pokusa zła"
DATA PREMIERY: 28.08.2018
GŁÓWNY BOHATER/ BOHATEROWIE: Brooke, Devon
LICZBA STRON: 436
WYDAWNICTWO: NieZwykłe
"Byłam w jego rękach marionetką. Mógł mnie kształtować i formować wedle własnej woli. Ledwie słyszałam nasze ciężkie oddechy i łomot galopujących rozszalałych serc i umysłów. Oba żyły własnym życiem, dzikie i wolne."
"Pokusa zła" to historia kobiety i mężczyzny, których losy w końcu mają się połączyć. Brooke i jej siostry miały piękne dzieciństwo. Ich rodzice kochają się, są szczęśliwi i żyją w dostatku. Brooklyn zawsze dostawała wszystko, czego tylko zapragnęła (łącznie z samochodem, który był jej prezentem od rodziców na szesnaste urodziny). Jednak to właśnie dzień szesnastych urodzin staje się dla niej przełomowy. Ten dzień zmienia wszystko. W brutalny sposób odkrywa prawdę o własnych rodzicach, słowo "kocham" przestaje dla niej istnieć. Jedno zdarzenie kształtuje przyszłość Brooke. Przyszłość, którą wybrała sama dla siebie niezdolna żyć inaczej. W zupełnie innym świecie żyje Devon. Niegdyś chłopiec, który musiał bardzo szybko dorosnąć. Wychowany u boku ojca sadysty, który znęca się nad żoną i najstarszym synem. Codziennie słyszy łzy matki i krzyki sióstr, pragnie je chronić, a pięści ojca przejmuje na siebie. Pewnego dnia piekło na ziemi się kończy, niestety zaczyna się w snach...
Ten opis to tylko namiastka tego, jakie treści zawiera "Pokusa zła". Nie mogę Wam zbyt dużo napisać, by nie streścić Wam połowy książki ;). Możecie się domyślać, że ścieżki Brooke i Devona w końcu się krzyżują. On jest właścicielem dobrze prosperującego baru, dzięki czemu może i chce dać matce i siostrom wszystko, czego tylko zapragną. Ona bardzo rzadko widuje się ze swoją rodziną, nie jest zdolna do miłości, a sama jest ... VIP-em. Początkowo książka zapowiadała się naprawdę dobrze. W pierwszych rozdziałach poznajemy dzieciństwo głównych bohaterów, aż do etapu wkraczania w dorosłość. Możemy sobie uświadomić, jak bardzo decyzje i relacje rodziców wpływają na naszą przyszłość. Po takim wstępie spodziewałam się niebanalnego erotyku, historii, która zapadnie mi w pamięć. I na pewno zostanie w mojej pamięci, ale w zupełnie innym tego słowa znaczeniu. Ze strony na stronę było tylko gorzej. Okropnie wulgarny język również w tym nie pomagał. Nie jestem specjalnie wyczulona na tego typu rzeczy, ale w tym przypadku autentycznie miałam dość. Nie mogłam się doczekać, aż dobrnę do końca książki i ta męczarnia się dla mnie skończy, bo autentycznie ze strony na stronę męczyłam się coraz bardziej. Dorzućmy do tego akceptację prostytucji i zdrad (tych mniejszych i większych - o ile w ten sposób można w ogóle zdrady podzielić?). W moim odczuciu, ta książka opiera się głównie na problemie, jakim jest prostytucja (a właściwie brakiem problemu, o zgrozo). To jest tak absurdalne, że szkoda słów. Spodziewałam się dobrego erotyku, historii miłosnej ludzi, którzy wiele przeżyli w życiu, a dostałam... to, co dostałam. Nie ukrywam, że jestem bardzo rozczarowana tą pozycją, bo o wiele więcej w niej słabych momentów niż tych dobrych, ale i na słabszą książkę musiałam w końcu trafić. "Pokusa zła" to bardzo kontrowersyjna książka, czytałam już wiele negatywnych jak i pozytywnych opinii, więc jeśli chcecie sobie wyrobić własne zdanie na temat tej pozycji to proszę bardzo ;). Jednak osobiście nie polecam.
"Właśnie dlatego życie jest okrutne. Kpi z tego, kim myślisz, że jesteś, a w chwili, gdy pozwolisz, by twoja uwaga się rozproszyła, gdy dopuścisz kogoś do siebie... dopada cię. Jesteś jedną z ofiar miłości, która pochłania cię, dopóki nie zostanie połowa dawnej ciebie."
Moja ocena: 2+/6
Komentarze
Prześlij komentarz