87. [RECENZJA PRZEDPREMIEROWA] "Oczy uroczne" Marta Kisiel





TYTUŁ: "Oczy uroczne"
AUTOR: Marta Kisiel
TŁUMACZENIE: -
DATA PREMIERY: 13.03.2019
LICZBA STRON: 320
  WYDAWNICTWO: Uroboros


"- (...) Niedaleko przychodni jest biblioteka z przyzwoitym księgozbiorem. Mogę skoczyć po pracy, zapisać się i coś ci wypożyczyć. Wiesz, coś z o wiele lepszą fabułą niż to - dodała i zastukała palcem w Wielką xiegę demonów i poczwar.
(...)
- A takje... takje... no fjesz... sze on jom bardżo, a ona jego ne bardżo, ale potem on pożnaje innom i ta pjerfsza dosztaje szpażmóf ż fraszenja, i otkryfa, że to była miłoszcz i że teraz fszysztko f piż... żnaczy, że fszysztko sztraczone i fszyszczy umszemy, a potem sze okażuje, sze ta inna to jeszt szosztra kużynki prababki czotecznej sztryjka od sztrony szonszada ż parteru i tak naprafde to jego nicz ż njom ne łonczy, a po drodże szom momenty i fszyszczy żyjom krótko i neszczenszlifje, sza hajsz babky balujoncz...?
(...)
- Romanse? - odkryła wreszcie. - Chciałbyś, żebym ci wypożyczyła romanse? (...)"



Oda Kręciszewska mieszka w domku, który zleciła wybudować w miejscu, gdzie swego czasu stała Lichotka (doszczętnie spłonęła w pożarze). W Lichotce działy się rzeczy niezwykłe, więc i Oda tego doświadcza. Od czasów "Szaławiły" dzieli dom z Bazylem, uroczym czortem z wadą wymowy, który pewnego dnia wyszedł z jej piwnicy. Przez większość dnia przebywa w pobliskiej przychodni, gdzie pracuje jako pani doktor. Ostatnimi czasy zajmuje się jedynie zdejmowaniem szwów ze sporych ran mieszkańców, którzy zostali zaatakowani przez... nie wiadomo co. Coś dużego, szybkiego i niebezpiecznego, a zważywszy na to, że nadchodzi okres przesilenia zimowego, a w tym czasie  nadnaturalne istoty stają się nieznośne... Mamy odpowiedź. Mało tego... relacje między Odą a Rochem diametralnie się zmieniają. Od jakiegoś czasu nie potrafią ze sobą rozmawiać, ba! Nawet nie są w stanie przebywać ze sobą w jednym pomieszczeniu! Dlaczego? Co jest tego powodem? Jedno jest pewne... Nadchodzi czas śmierci...


Sięgając po tę książkę myślałam, że wiem, czego mogę się spodziewać. Poprzednie tomy za mną, więc czy coś mogło mnie zaskoczyć? A no mogło! Liczyłam na "śmichy-chichy" i takie tam życie codzienne głównych bohaterów, a tu co? To wszystko było, oczywiście! Ale w dużo mniejszej ilości niż w poprzednich częściach, co mnie ogromnie zaskoczyło, ale na plus! "Oczy uroczne" to kawał GENIALNEJ fantastyki! Mamy tu wplecione zabawne dialogi, Bazylek robi świetną robotę! Uwielbiam tego czorta (swoją drogą, jeśli miałby taką ochotę to moja miska na pranie chętnie przygarnie takiego słodkiego lokatora ;D). Jest zabawnie, ale i mrocznie, bardzo mrocznie. W pobliskim lesie coś atakuje ludzi zadając im okropne rany. Mało tego, jedn z grot na cmentarzu zamieszkuje demon! Czas przesilenia zimowego to okropny okres, zewsząd czai się zło. Co atakuje ludzi? Jaki ma w tym cel? Gdzie w tym wszystkim Oda? Przecież ona sama nie jest do końca człowiekiem... Nie zdradzę Wam nic więcej. Wartka akcja, świetnie wykreowani bohaterowie, niebywały klimat, piękny język! "Oczy uroczne" zauroczyły i mnie! Według mnie to najlepszy tom serii, chcę więcej i więcej! Pisałam już, że jestem zachwycona? :) Pani Marto, ukłony!




"-Odżinko... Odżinko...
Oda podniosła głowę znad książki. 
- Tak, Bazylku?
- Ten szedemnaszty placzek... to chyba był błond...
- Bazylku, zjadłeś dwadzieścia cztery placki.
- Ale to ten szedemnaszty mi tak zaszkodżił."


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Uroboros.



Moja ocena: 5+/6



Zapraszam również na mój Instagram:



Książka bierze udział w wyzwaniu czytelniczym #czytambopolskie
 

Komentarze

  1. Niestety nie znam tej serii, ale miło było ją tutaj zobaczyc :) Pozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie czytałam poprzednich części i nie znam twórczości tej pani, ale nie wykluczam, że kiedyś się skuszę :) Pozdrawiam, Pola https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz