130. "Sekret Heleny" Lucinda Riley







TYTUŁ: "Sekret Heleny"
AUTOR: Lucinda Riley
TŁUMACZENIE: Maria Gębicka-Frąc
DATA PREMIERY: 5.06.2019
LICZBA STRON: 512
  WYDAWNICTWO: Albatros
 
 
 
 
"Życie jest jak przewracające się kostki domina. Ludzie twierdzą, że można odciąć się od przeszłości, ale to niemożliwe, bo przeszłość stanowi część tego, kim jesteś i kim będziesz."
 
 
 
 
 
 
Helena jest żoną i matką trójki wspaniałych dzieciaków. Dziesięć lat temu wyszła za Williama, opiekuńczego człowieka o złotym sercu. Już na starcie mężczyzna zmierzył się nie tylko z rolą męża, ale również ojca, ponieważ Helena dotychczas samotnie wychowywała synka. Teraz tworzą wspaniałą pięcioosobową rodzinę. Niestety, kobieta skrywa pewien sekret. Nikomu nie zdradziła, kim jest biologiczny ojciec Alexa. Mało tego, nie jest to jedyna informacja, którą zataja przed najbliższymi. 
Po ponad dwudziestu latach Helena wraz z rodziną powraca do niezwykle klimatycznego pensjonatu Pandora na Cyprze. Do miejsca, w którym przeżyła swoją pierwszą miłość. Gdy na jej drodze staje nie kto inny jak Alexis, jej ukochany sprzed lat wszystkie wspomnienia wracają z podwójną siłą. Zarówno William jak i Alex zmierzą się z niejedną historią z przeszłości najważniejszej kobiety w ich życiu. Czy małżeństwo Williama i Heleny przetrwa ten ciężki okres? Czy może wspólna przyszłość rozpadnie się niczym domek z kart?




"Sekret Heleny" jest moim drugim spotkaniem z twórczością Lucindy Riley. Pierwsza książka ("Drzewo Anioła") wywarła na mnie spore wrażenie i mimo tego, że czytałam ją już dobrych kilka miesięcy temu bardzo mocno utkwiła mi w pamięci. Zastanawiałam się, czy to był jednorazowy przypadek, może kolejne powieści spod pióra Autorki nie okażą się tak dobre... Sięgnęłam po "Sekret Heleny" i znów przepadłam! Lucinda Riley w swojej twórczości maluje słowem. Zdecydowanie wyróżnia się na tle innych zagranicznych Autorek, historie, które tworzy są niesamowite i jedyne w swoim rodzaju. Ze stron jej powieści aż wylewa się prawdziwość. Mam wrażenie, że wydarzenia, które opisuje, tworzy tak naprawdę samo życie. Zapewne właśnie dlatego, tak bardzo poruszają serca czytelników. To właśnie przez... wiarygodność. Lucinda Riley zdradza w podziękowaniach, że "Sekret Heleny" jest historią zainspirowaną wspomnieniami z życia jej samej. Należy pamiętać, że mamy tu do czynienia z fikcją literacką, niemniej jednak Autorka bazuje na własnych doświadczeniach jako matki, macochy, żony czy zawodowej tancerki. Riley zastosowała w powieści narrację trzecioosobową, którą przeplata naprzemiennie z kartkami z pamiętnika syna głównej bohaterki - Alexa. Bardzo lubię tego typu zabieg w książkach, więc jestem jak najbardziej na tak. Sam Alex prowadził własne zapiski w dość humorystyczny sposób, dzięki czemu wielokrotnie na moich ustach gościł szeroki uśmiech. Ogromnie polecam twórczość Autorki, jeśli nie mieliście jeszcze okazji jej poznać. Niesamowita uczta dla fanów powieści obyczajowych. 





"Można na nią zasłużyć, ale nie można za nią zapłacić.
Można ją dać, ale nigdy nie można jej kupić.
I kiedy jest prawdziwa, nic jej nie pokona.
Taka jest miłość."
 
 
 
 
 
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Albatros.
 
 
 
 
 
 
 
Moja ocena: 5/6
 
 
 
 
 
Znajdziesz mnie również na Instagramie:
 

Komentarze